8 wrz 2014

FILMY, KTÓRE WARTO ZOBACZYĆ - SUPER 6 ( część 2)



Dzisiaj troszkę poważniej, ale znowu wzruszająco, będzie też trochę śmiechu przez łzy, parę ochów i achów nad kreatywnością i cudem współczesnej techniki, milion refleksji, a co za tym idzie głębokich westchnień. Dzisiejsze propozycje filmów, które przygotowałam, zdecydowanie należą do tych otwierających oczy, wyciągającym na wierzch najpiękniejsze wartości, często gdzieś tam zakurzone na dnie serca, przygniecione napiętym terminarzem, za małą ilością zer na koncie i ciągłą próbą dogonienia dnia jutrzejszego.

Większość z tych filmów jest dość znana i nie najnowsza. Mam jednak nadzieję, że znajdziesz tu coś nowego dla siebie lub postanowisz powrócić do filmu, który już widziałeś, aby spojrzeć na niego inaczej, Często jest tak, że aby w pełni docenić film lub książkę, albo wyciągnąć jak najwięcej z jej przesłania, trzeba do danego dzieła powrócić nie raz i nie dwa. Ja często tak mam. Zwłaszcza, jeżeli jakiś film oglądałam mając 16 czy 18 lat, dzisiaj z perspektywy zupełnie innych doświadczeń, potrafię zrozumieć coś, co kiedyś skwitowałabym: " Ok, spoko historia" lub co najwyżej "Trudny":) Nie przedłużając zapraszam do poniższej listy!


1
Życie jest piękne

filmweb.pl
Komediodramat, którego prawie całą akcja toczy się w obozie koncentracyjnym. Holocaust tematem komedii? To może razić i zniechęcać. Tu nie ma się przecież z czego śmiać! I owszem, nie jest to typowa zatem komedia, na której śmiejemy się do rozpuku, a po seansie rzucamy zabawnymi cytatami z filmu, na lewo i prawo. Tu raczej występują zabawne minisytuacje, a główny bohater, prosty i komiczny mężczyzna, ale jednocześnie kochający mąż i ojciec, prezentuje niezwykłą osobowość stanowiąca filar całej opowieści. Historia mogłaby potoczyć się sielankowo: zakochana młoda para zamieszkuje jedno z miast uroczej Toskanii, gdzie z synkiem chcą prowadzić szczęśliwe życie. Oboje bardzo się kochają i z wielką nadzieją chcą budować wspólną spokojną przyszłość. Tu widoczny jest przede wszystkim optymizm Guido, który nawet w trudnych chwilach robi wszystko, aby na twarzach jego bliskich malował się spokój i uśmiech. Mężczyzna jest niezwykle szczęśliwy, ponieważ nie trudno było mu zdobyć serce wybranki, czego jesteśmy świadkami w pierwszej części filmu. Niestety zapowiadająca się sielanka to tylko ułuda, bowiem rok 1938 nie wróży nic dobrego dla Włochów, gdzie właśnie toczy się akcja filmu. Guido z rodziną są żydowskiego pochodzenia. Małżeństwo zostaje rozdzielone i wywiezione do obozów. Żona Dora trafia do obozu żeńskiego i nie jest jej dane zatrzymać przy sobie 5lentiego Giosue.  Szczęście w nieszczęściu chłopiec zostaje z ojcem. I tu rozpoczyna się walka o przetrwanie, ale dla Guido najważniejsze jest nie tylko życie syna, ale także uchronienie go przed okrutną rzeczywistością. Chcąc zminimalizować stres i smutek, ojciec wmawia dziecku, że sytuacja w jakiej się znaleźli to rodzaj wielkiej i poważnej gry, w której jest niesamowita nagroda - prawdziwy czołg. To pomaga wzbudzić w dziecku ciekawość, nadzieję, ale także wytrwałość i posłuszeństwo. Bohaterowie przeżywają chwile, w których ocierają się o śmierć i tej ostatecznie też w filmie nie brakuje. Film jest niesamowity. Sam pomysł wart niekończących się zachwytów. Oglądając Życie jest piękne bądźmy gotowi na falę głębokich emocji, od radości i wzruszeń, przez strach, zaskoczenie, żal i ponowną radość. Oczywiście historia rodziny Guido toczy się na tle wydarzeń wojennych i rzeczywistości obozowej, więc przenosi nas w te trudne czasy. Co poszerza refleksje o historyczna zadumę. I w mojej głowie po raz nie wiem który z kolei w życiu, pojawia się myśl smutna i niezrozumienie...jak jeden człowiek może drugiemu wyrządzić taką krzywdę?



Człowiek człowiekowi wilkiem
Człowiek człowiekowi strykiem
Lecz ty nie daj się zgnębić
Lecz ty nie daj się spętlić
Człowiek człowiekowi szpadą
Człowiek człowiekowi zdradą
Lecz ty nie daj się zgładzić
Lecz ty nie daj się zdradzić
Człowiek człowiekowi pumą
Człowiek człowiekowi dżumą
Lecz ty nie daj się pumie
Lecz ty nie daj się dżumie
Człowiek człowiekowi łomem
Człowiek człowiekowi gromem
Lecz ty nie daj się zgłuszyć
Lecz ty nie daj się skruszyć
Człowiek człowiekowi wilkiem
Lecz ty nie daj się zwalczyć
Człowiek człowiekowi bliźnim
Z bliźnim się możesz zabliźnić
                                       Stachura

2
Patch Adams

filmweb.pl

Dla odmiany spora dawka optymizmu, ale w nietypowym wydaniu. Oczywiście widząc w roli głównej Robina Williamsa [*] można się od razu domyśleć, że obejrzenie tego filmu, to nie będzie czas stracony! Oparta na faktach historia człowieka, który po trudnych przejściach odnajduje w końcu swoją misję na Ziemi, której realizacja przynosi szczęście i satysfakcję nie tylko jemu, ale wielu chorym. Chorym, bo tytułowy Patch Adams to właśnie lekarz, którego droga do zawodu jak i do szczęścia, nie była usłana różami. Film pokazuje historię człowieka, który wchodzi ze szpitala psychiatrycznego i postanawia sam pomagać ludziom. W dojrzałym już wieku decyduje się na studia medyczne. Nie jest mu łatwo, ani się na nie dostać, ani na nich utrzymać, Jednak jego niepoprawny optymizm sprawia, że zdobywa on wsparcie wśród przyjaciół i mimo wielu trudności, których nie chcę tu zdradzać, ostatecznie zostaje wymarzonym lekarzem. Wymarzonym, bo niekonwencjonalnym. Wymarzonym, bo ludzkim. Można powiedzieć - holistycznym. To on dostrzega, że w walce z chorobą, same lekarstwa, kroplówki i smutne szpitalne sale nie wystarczą. Stara się obalić podejście do pacjentów jak do "przypadków" oraz bagatelizowanie ich ich stanu ducha. Uważa, że w cierpieniu nie powinni zostawać pozbawieni rozmów, pozytywnych emocji i atrakcji życia. Dlatego w ramach własnego wolnego czasu odwiedza pacjentów szpitala, gdzie zaprzyjaźnia się z chorymi oraz z personelem. Starszym pacjentom pomaga spełnić najprostsze marzenia, czyta książki, a dzieciom dostarcza ogrom śmiechu. Robi przedstawienia, nadaje każdemu dniu odrobinę koloru. Jego praktyki są traktowane przez przełożonych jako zbędne wariactwo. amatorszczyznę w podejściu do pacjenta. Mimo to, Patch Adams staje się prekursorem niekonwencjonalnego podejścia do osób cierpiących oraz popularnej dziś na całym świecie terapii śmiechem. Film to komediodramat obfitujący w kilka wzruszających wątków, w tym, oprócz Patcha, także powstanie jego ośrodka, wątek miłosny oraz kilka pobieżnie przedstawionych historii chorych dzieci. Oprócz dwójki dzieci, wszystkie, które zagrały w filmie faktycznie cierpiały z powodu nowotworów  i były pod opieką fundacji, spełniającej marzenia dzieci, z którą współpracowała ekipa filmu podczas jego realizacji.


Kiedyś w jednym z artykułów pisałam:


Wielu ludzi uważa, że pozytywne nastawienie i częsty śmiech, powinien być nieodłącznym elementem procesu leczenia chorych. Taką inicjatywę w latach 60 XX wieku zapoczątkował amerykański student medycyny, a potem lekarz dr Hunter Campbell Adams ( znany jako Patch Adams ). Adams Przebierał się za klauna i rozśmieszał chore dzieci, a także żartował z dorosłymi pacjentami, co znacznie poprawiało kondycję psychiczną chorych i napawało siłą do walki
z przeciwnościami. W tamtych czasach, pomysł ten spotkał się z wielką dezaprobatą w środowisku medycznym, jednak z czasem doceniono tą alternatywną formę terapii.
W zgodzie z tą ideą, w szpitalach na całym świecie prowadzi się terapię śmiechem 
(nazywaną również gelotologią lub geloterapią). Istnieją różne formy takiej terapii. Klasyczna polega na rozśmieszaniu pacjentów na oddziałach poprzez występy, żarty, zapraszanie klaunów, prowadzenie specjalnych zajęć wymuszających śmiech, projekcji filmów i obrazów humorystycznych. W Polsce terapię śmiechem chorym dzieciom zapewniają m.in. Wolontariusze z fundacji Dr Claun.
Inne znane formy terapii śmiechem to zajęcia grupowe lub indywidualne, gdzie oprócz używania materiałów wywołujących śmiech i zadowolenie, prowadzi się rozmowę o doświadczeniach
i spostrzeżeniach związanych ze śmiechem, a także joga śmiechu ( polegająca na wykonywaniu ćwiczeń m.in. wywołujących intencjonalny śmiech).

   Film wzbudza podziw dla postaci Patcha ( za chęć niesienia pomocy, podniesienie się 
z ciężkiej depresji, wytrwałość , empatię) i mnóstwo refleksji, również nad tym jak wygląda współcześnie szeroko pojęte podejście do pacjenta w przeciętnym szpitalu. 
Strona internetowa Patcha - lekarza jednego na milion http://www.patchadams.org/



3
Yes Man (Jestem na tak)

filmweb.pl

Za dużo już tych wielkich wzruszeń, graniu na najwrażliwszych uczuciach i sytuacjach jak historia, dzieci, choroby i miłość. Moją trzecią dziś propozycją jest kultowy Yes man, który nie stroni od emocji , ale w innym stylu. I tu znów mogę się komuś wydawać banalna, jednak uwielbiam filmy z udziałem Jima Carreya, obejrzałam ich sporo. Najmniej podobał mi się Bruce Wszechmogący. Jednym z najlepszych jest właśnie Yes man oraz Truman Show, jednak dzisiaj skupię się na Yes man. Ktoś powie, że to przecież zwykła komedia romantyczna. No tak, ale nie można ich wszystkich wrzucać do jednego worka! Ten film jest lekki, zabawny, a jednocześnie niesie za sobą mądre przesłanie. Być może proste, mało oryginalne, oczywiste, ale jakże prawdziwe i jak rzadko praktykowane: otwórz się na życie, nie trzymaj się sztywno schematów, bądź elastyczny, staraj się najpierw poszukać powodu do radości, a nie do narzekania, nie bój się zmian, zaproś do swojego życia nadzieję i radość. 
W skrócie: sfrustrowany mężczyzna zostaje skuszony sekciarską propozycją zgadzania się na wszystko co przynosi mu los, bez zastanowienia. To niesie za sobą szereg komicznych sytuacji, oczywiście nie dla głównego bohatera. W końcu dochodzi też do poznania dziewczyny, i w tym momencie postanowienie naszego "szaraczka" dopiero przysparza mu kłopotów. Ciąg dalszy...zobacz sam :) Polecam! :)





4
Avatar


filmweb.pl

Tu właściwie, nie muszę nic pisać, bo film był tak rozreklamowany, że nawet jeśli ktoś go nie widział, to mniej więcej orientuje się o co chodzi. I nie będę oryginalna zaczynając od ochów i achów nad samym obrazem filmu, nad osławionymi efektami, że ponoć już przeszli wszyscy samych siebie, że tak cudnie. I racja, nie wyłamię się - cudnie:-) Nawet na domowym ekranie, film zaskakuje i uraczą nas światłem, dźwiękiem i kolorami. Sami zresztą twórcy oraz krytycy przyznają, że to jedna z najdroższych produkcji ostatnich lat, rozmach z jakim pracowano nad Avatarem przyniósł oczekiwany olśniewający efekt. Ale pomijając to co urzekło nasze zmysły, nie można również nie docenić pomysłu i fabuły. Tytułowy Avatar to nazwa projektu wojskowego, dzięki któremu między innymi główny bohater - sparaliżowany były komandos- może odzyskać sprawność i zdrowie. Nie do końca z własnej woli, nie do końca świadomie Jack wchodzi w ten układ i poznaje nieznany dotąd świat, niesamowity i piękny. Z zamieszkującym go rodem zupełnie jak z bajki. I oczywiście, żeby "biali" mieli po co tam się pchać, jest to też świat bogaty, skrywający cenne złoża. Dlatego armia chce opanować nowy ląd, nie bez powodu nazwany Pandorą. I tu zaczyna się oczywiście to co najciekawsze, jest wątek miłosny, jest oczywista walka wartości, dobra i zła. Jednak kolejność wydarzeń, wybitna gra aktorska doprawiona poruszającą muzyką sprawia, że wciągnięci całym sobą w świat z ekranu karmimy się skrajnymi emocjami jak w kalejdoskopie. Oczywistym może się wydawać zakończenie filmu, jeżeli wierzymy, że każdy musi się skończyć happy endem. Oczywiste wydaje się komu kibicujemy. Jednak mimo to nie brakuje tam napięcia, strachu, zaskoczenia czy łez.






6
Samsara i Baraka

Dwa filmy, bo tego samego reżysera, z tym samym przesłaniem. Tak samo urzekające i tak samo długie :) Dlatego jeżeli chcesz obejrzeć ten film zarezerwuj sobie 2 godzinki czasu, ale potrzebować będziesz również jasnego  i otwartego umysłu.
Na stronie głównej filmów www.barakasamsara.com  czytamy: Przygotuj się na niespotykane doświadczenia zmysłowe. Samsara to dzieło Rona Fricke (reżyser) i Marka Magidsona (producent), których nagradzano za film Baraka oraz Chronos, ponieważ zostały uznane za połączenie kunsztu muzycznego i wizualnego.
Oraz: Niesamowite, wspaniałe ... urzekające. Zdecydowanie nie można tego przegapić! (Boston Herald). I na tym mogłabym poprzestać, bo aż słów brak! Same tylko niesamowitości, fantastyczności i piękności cisną się na usta. Jednak dodam coś, bo lubię kropkę na i postawić :) Ale dodam tylko informacyjnie, że oba filmy poruszyły mnie za serce muzyką i obrazami. Brak fabuły? Nieodczuwalny! Brak dialogów? Niepotrzebny! Filmy tak zmontowane, że miałam wrażenie niesamowitej ciągłości, a dialog i fabuła toczyła się w mojej głowie, w duszy i w sercu. Odradzam jako film do poduszki. Nie jest to też film rozrywkowy, bliżej tu do dramatu niż komedii. Jedno jest pewne: dużo mówi o ludzkości. 
Z całego serca polecam!








Na razie ślicznie dziękuję za uwagę i miłego oglądania!











2 komentarze:

  1. widziałam wszystkiego poza tymi z punktu 6.
    W "Życie jest piękne" Holocaust przedstawiony jest zupelnie inaczej... niesamowity film... podzielony jakby na dwie części... polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, film jest wyraźnie podzielony na przed obozem i po. Polecam również Samsarę i Barakę, aczkolwiek tu trzeba mieć "ochotę" na naprawdę głęboką refleksję. Nawet smutek. Dziękuję za komentarz :) Debiutancki na moim raczkującym blogu :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń